Bieganie z wózkiem - sztuka łączenia przyjemnego z pożytecznym


Świat gna do przodu. Masz wiele pracy, zajęć i obowiązków. Masz rodzinę i dzieci. Chciałbyś biegać nawet wtedy kiedy nie masz to czasu. Trening biegowy jest dla Ciebie ważny, ale doba się nie wydłuża - wręcz przeciwnie - nawet się skraca... Jest jeden sposób, aby połączyć opiekę nad dzieckiem z treningiem - czas rozpocząć bieganie z wózkiem!

Jak to robić? Jak zacząć? Kiedy zacząć? Jaki wózek wybrać? Pytań na początku jest wiele, dlatego nie czekaj - czytaj i biegaj!

Bieganie z wózkiem - hit czy kit?

Szukając informacji na temat biegania z wózkiem, w internecie można natknąć się na wiele opinii, że bieganie z wózkiem to ani nie trening biegowy, ani nie spacer. W zasadzie takie nic, bo trening biegowy nie jest wykonany na pełnych obrotach, a sama aktywność na zewnątrz nie jest spokojna i odprężająca. Ja się z tymi komentarzami nie zgadzam. Biegam z wózkiem już ponad rok i kiedy w okresie letnim trenuję z córką nawet kilka razy w tygodniu, zauważam znaczną poprawę szybkości i wytrzymałości biegowej. Mam wrażenie, że wózek z moją pociechą jest dobrym elementem potrzebnym do wykonania solidnego treningu siły biegowej.

Utrudnienia

Bieg z wózkiem nie należy do najłatwiejszych - trzeba się przyzwyczaić do trzymania wózka minimum jedną ręką (w tym czasie druga ręka wykonuje pracę) oraz do obciążenia, które mamy przed sobą. Do tego dochodzą manewry wózkiem na ścieżce biegowej, dbałość o bezpieczeństwo dziecka i swoje własne oraz współpraca z dzieckiem w trakcie samego treningu - tutaj może być momentami najtrudniej 😜, dlatego zawsze na wspólne treningi z córką zabieram:
➤ jakąś zabawkę (na wypadek nudy),
➤ coś do jedzenia i picia (aby być przygotowanym w momencie niezapowiedzianego ataku głodu),
➤ dodatkowe okrycie wierzchnie (na wypadek pogorszenia się pogody),
➤ naładowany telefon.

Niezwykle ważnym elementem jest odpowiedni ubiór dziecka, adekwatny do panujących warunków atmosferycznych. Podczas chłodniejszych dni, dziecko należy ubrać ciepło, natomiast w lecie najlepszym rozwiązaniem jest bieganie w godzinach porannych lub późnym popołudniem, a nawet pod wieczór, aby zminimalizować ryzyko przegrzania naszej pociechy. Niestety nasz biegowy wózek marki Maxi-Cosi odkupiony od szwagra, nie posiada zadaszenia, dlatego niezwykłą uwagę zwracam na temperaturę i świecące słońce - Blanka zawsze ma nakrycie głowy.


Co nam daje wspólny trening?

Bieganie z dzieckiem niesie ze sobą szereg zalet i korzyści. Przede wszystkim:
  • spędzamy aktywnie czas z naszą pociechą;
  • rozwijamy w dziecku od najmłodszych lat zamiłowanie do aktywnego trybu życia;
  • dziecko poznaje świat i okolicę;
  • wykonujemy trening 'z obciążeniem' - poprawiamy jakość biegu.

Jak zacząć biegać z wózkiem?

Przede wszystkim nie można się bać biegania z dzieckiem - trzeba po prostu chcieć. Kolejnym krokiem i wyznacznikiem jest rodzaj posiadanego wózka. Niektórzy twierdzą, że można biegać z każdym wózkiem, nawet spacerówką. Ja nie do końca się z tym zgadzam, ponieważ zwykłe spacerówki nie zawsze wyposażone są w dodatkowe systemy amortyzacyjne, a czasami nie mają ich w ogóle. Długotrwałe bieganie mogłoby doprowadzić w tym przypadku do powstawania wielu mikrowstrząsów niekorzystnych dla dziecka. Według mnie, najważniejszą sprawą jest zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa dziecku w trakcie biegu, a tutaj największą rolę odgrywa stabilność wózka.

Kiedy zacząć?

Ja ze swoją córką zacząłem biegać kiedy miała ok. 2 lat. Jestem tego zdania - skoro producenci wózków biegowych na ogół produkują wózki dla dzieci które siedzą, to powinno zacząć się biegać z dzieckiem kiedy stabilnie siedzi. Są oczywiście i tacy rodzice, którzy zaczynają znacznie wcześniej, ale ufam i wierzę, że ich wózki są do tego odpowiednio przystosowane.

Istnieją rozwiązania, które pozwalają malutkim szkrabom na wycieczki biegowe lub rowerowe, np. firma Thule ma w swoim asortymencie specjalny hamak, który jest podwieszany w przyczepce. Sam nie miałem możliwości testowania jeszcze tego patentu, ale wydaje się być przydatny w momencie, kiedy mamy dwójkę dzieci: starsze już siedzi a młodsze jeszcze nie. Wtedy w trakcie jednej wycieczki mamy w jednym wózku dwójkę dzieci.

Thule - hamak dla niemowlaka

Jak biegać?

Kiedy mamy już chęci do wspólnego treningu i biegowy wózek, śmiało możemy ruszać na pierwsze truchty. Ważne jest, aby dziecko przyzwyczajać do nowej sytuacji i stopniowo zwiększać wspólnie pokonywane odcinki. U nas proces adaptacji przebiegał dość gładko i dosłownie kilka razy pokonaliśmy z Blanką dystans krótszy niż 5 km. Szybko zaprzyjaźniliśmy się z treningami liczącymi ok. 10 - 15 km bieganymi we Wrocławskim Parku Grabiszyńskim. 

Tempo Twojego biegu będzie na pewno inne w porównaniu do treningu kiedy biegasz sam. Nie przejmuj się tym - ważne, abyś czerpał radość ze wspólnej aktywności! Z czasem na pewno zrobisz szybszy trening, a nawet wpleciesz jakieś małe interwałowe odcinki na swojej biegowej trasie.

Biegająca rodzina to szczęśliwa rodzina!

W biegowym świecie udało mi się już poznać (osobiście lub on-line) kilka rodzin, które bez biegowego wózka nie wyobrażają sobie treningowego życia. Poznajcie ich zdanie na temat biegania z dziećmi - może ich historie zachęcą Was do rozpoczęcia nowej biegowej przygody, a ich krótkie recenzje posiadanych wózków odpowiedzą na pytanie jaki wózek wybrać! Enjoy!😎


Biegamy ponad cztery lata, więc kiedy synek był "w drodze" oczywiste dla nas było, że potrzebujemy wózka z którym będziemy mogli swobodnie trenować. Jednocześnie zależało nam na codziennym użytkowaniu. Po analizie dostępnych na rynku modeli, zdecydowaliśmy się na X-LANDER X-RUN.

Wózek zakupiliśmy z gondolą i już na tym etapie świetnie się sprawdzał. Można trafić na opinię, że jest ona wyjątkowo mała choć ja osobiście tego nie odczułam. Synek jeździł w niej 6 miesięcy i miał swobodę ruchów.

Przednie koło wózka nie jest skrętne lecz przy wadze niespełna 12 kg nie jest to problemem i wózek świetnie się prowadzi. 

Nie posiadamy wielkiego bagażnika samochodowego ale składanie wózka jest banalnie proste i wykonalne dosłownie w 30 sekund.

Elementy wózka na które warto zwrócić uwagę to wbudowany hamulec ręczny, dzwonek i moskitiera (zakładamy ją czasami dwa razy dziennie i nic się z nią nie dzieje ).

Za dwa miesiące miną dwa lata użytkowania X-RUN, a ja nie jestem w stanie podać jego minusów. Zrobiliśmy razem setki kilometrów, w tym kilka półmaratonów, świetnie się prowadzi w mieście, na plaży i polnej drodze. Bardzo łatwo utrzymać go w czystości. Szukasz wózka zarówno do codziennego użytku jak i na treningi ? Polecam X-RUN !

Wózek biegowy to dla nas jedyna szansa na wspólne treningi. Wraz z pojawieniem się Jasia w naszym życiu skończyły się wyjścia na basen, szosę czy chociażby spinning. Mogliśmy jednak razem biegać, więc wybór odpowiedniego wózka był istotnym zadaniem. Po długich analizach wybór padł na Thule Glide i z pewnością to była dobra decyzja.

Wózek ten jest prawdziwą wyścigówką. Oczywiście sam nigdzie nie pojedzie, ale dzięki dużym, wąskim kołom i lekkiej konstrukcji generuje bardzo nieduże opory. Życiówka Artura na dystansie 10 km jest zaledwie o minutę lepsza w wersji solo niż w biegu z zaprzęgiem. A radość, satysfakcja i „fejm” wśród kibiców – nieporównywalnie większy

Wózek jest na tyle wygodny, że często bierzemy go nawet na zwykłe spacery, bo świetnie się sprawia na wymagającym terenie. Co prawda jest o wiele mniej zwrotny niż klasyczna konstrukcja, ale poza tym praktycznie nie ma wad i śmiało go możemy polecić. Dla kogoś kto planuje bardziej uniwersalne rozwiązanie ciekawą opcją może wydać się model Thule Urban Glide - nieco mniej wyścigowa, a jak nazwa wskazuje bardziej "miejska" wersja.



ZabieganyfitTATA

Komentarze

Popularne posty