Podsumowanie roku 2018


Rok 2018 dobiegł końca. Skłamałbym, gdybym powiedział, że to nie był dla mnie pomyślny rok. Narodziny drugiej córeczki, liczne biegowe starty, ultra dystanse, życiówki oraz mocne i regularne treningi to moje wspaniałe, całoroczne doznania, które będę pamiętał do końca życia.

Rodzina

Kilka dni po Nocnym Półmaratonie Wrocławskim a dwa dni przed moim pierwszym ultramaratonem, zostałem po raz drugi tatą! To zdecydowanie najważniejsze wydarzenie tego roku oraz jedno z najważniejszych w całym moim życiu! Trzy tygodnie przed planowanym terminem porodu, na świat przyszła Kaja, moja ukochana druga córeczka. Jej narodziny zmieniły wiele w moim życiu - wyjście na trening czy zawody stało się trudniejsze - trzeba było nauczyć się innego życia rodzinnego, bo w domu pojawiła się jedna osoba, która potrzebuje wiele uwagi, troski i miłości. Na szczęście przy pomocy, współpracy i wsparciu mojej ukochanej małżonki, treningi były i dalej są możliwe, czasami muszą odbywać się wczesną lub bardzo późną porą, ale finalnie wszystko biegowo się zgadza.


Zdrowie

Mój noworoczny plan ukończenia ultramaratonu w roku 2018 spowodował poważne podejście do tematu zdrowia. Biegałem już jakiś czas, ale nigdy wcześniej nie robiłem przeglądu mojego organizmu pod kątem poważnego wysiłku fizycznego. Już w styczniu poddałem się wszystkim podstawowym badaniom, takim jak: badanie krwi, USG serca, EKG, testy wysiłkowe serca itd. Dla mnie i mojej żony, dobre wyniki wszystkich badań były bardzo istotne - oboje byliśmy spokojni, że od strony "technicznej" mój organizm jest wstanie ciężko i długo trenować.



Zawody

W trakcie całego roku ukończyłem 15 oficjalnych startów. Poprawiłem czasy niemal na wszystkich dystansach za wyjątkiem maratonu, którego w 2018 roku nie było mi dane pobiec.

★ Dystans 5 km:
  • Bieg Firmowy Wrocław (maj), ⏰20:19
  • City Trail Wrocław (lipiec), ⏰20:34
  • 2. Bieg dla Poli (październik), ⏰21:33
  • 7. Bieg w poszukiwaniu św. Mikołaja Prusice (grudzień), ⏰20:21🌟życiówka!
★ Dystans 10 km:
  • Bieg Tropem Wilczym Wrocław (marzec), ⏰45:39
  • 5. Dziesiątka Wroactiv Wrocław (marzec), ⏰43:50 🌟życiówka!
  • 3. Bieg Akademicki Wrocław (maj), ⏰46:42
  • 4. Bieg Uniwersytetu Medycznego Wrocław (wrzesień), ⏰42:14 🌟życiówka!
  • Bieg Niepodległości z Wąsem Wrocław (listopad), ⏰43:08
★ Dystans półmaratonu:
  • 11. Panas Półmaraton Ślężański (marzec), ⏰1:49:13
  • 2. H2O Półmaraton Wrocław (kwiecień), ⏰1:41:30 🌟życiówka!
  • 11. PKO Poznań Półmaraton (kwiecień), ⏰2:03:00
  • 6. PKO Nocny Wrocław Półmaraton (czerwiec), ⏰1:43:09
★ Ultramaraton:
  • 30. Sudecka Setka (czerwiec), ⏰12:42:51 🌟życiówka!
  • Bieg 24H Leśna Doba (październik), 🏆123 km

Trening

Analizując moje startowe rezultaty, mogę stwierdzić, że rok 2018 w końcu przyniósł mi poprawę szybkości. Mimo przygotowań do ultramaratonów, udało mi się mi się poprawiać życiówki na dystansie 5 km, 10 km i półmaratonu. Różnorodność treningów, którą przyjąłem w trakcie całego roku, zaprocentowała dobrymi rezultatami. Może gdybym miał osobistego trenera, wyniki byłyby jeszcze lepsze, ale na ten moment, jestem niesamowicie szczęśliwy, że samemu udało mi się układać przez cały rok wymagające treningi szybkościowe na bieżni, długie górskie wybiegania itd. Jako największy plus notuję regularną obecność na siłowni i wykonywany tam trening siłowy. Zdecydowanie w dwóch pierwszych latach mojego biegania tego rodzaju treningu mi brakowało!
Na siłowni meldowałem się regularnie, tj. 3 razy w tygodniu zimą i 2 razy w tygodniu w trakcie sezonu

W ciągu 365 dni tego roku, udało mi się przebiec 2643 km! To mój zdecydowany rekord - nigdy wcześniej tyle kilometrów nie nabiegałem! Dodając do tego fakt, że każdy trening nie był tylko zwykłym klepaniem kilometrów, ten wynik cieszy mnie podwójnie!😊

Skrupulatne zliczanie tygodniowych treningów


Kontuzje

Pierwszy rok, tak regularnego i ciężkiego treningu, przyniósł mi jedną kontuzję, która ujawniła się po ultramaratonie Sudeckiej Setki - ból pasma biodrowo-piszczelowego. Klasyczna przypadłość biegaczy, którzy mocno eksploatują swój organizm, a nie dbają o jego regenerację, w tym przypadku zabrakło mi rolowania. Pierwsza w życiu wizyta u fizjoterapeuty dała mi poprawę stanu zdrowia oraz uzmysłowiła, jak bardzo ważne jest rolowanie. Do treningów wróciłem dosyć szybko dzięki godzinom spędzanym na macie z rollerem, wiem jednak, że na regeneracji muszę skupić się w nadchodzącym roku.


Poprawki na 2019

W trakcie przygotowań do Sudeckiej Setki dieta, a tak naprawdę prawidłowe nawyki żywieniowe, były przeze mnie ściśle trzymane. #66challenge bardzo pomógł mi w zrzuceniu niebiegowego balastu, niestety po moim pierwszym ultra, nieprawidłowe nawyki wróciły i ten punkt jest do poprawy w 2019 roku!

Największy sukces

Zdecydowanym numerem jeden było dla mnie ukończenie ultramaratonów: Sudeckiej Setki oraz Ultramaratonu Leśna Doba. Meta Sudeckiej Setki wynagrodziła mi pierwsze półrocze ciężkich przygotowań, natomiast osiągnięte 3 miejsce w kategorii wiekowej w Pabianicach, dało mi poczucie samospełnienia oraz uczucie nieposkromionej radości o którą chodzi w tym sporcie!



Największa klęska

Jako największą porażkę notuję fakt załapania psychicznego dołka oraz chwilowy brak wiary we własne możliwości po zawodach w Prusicach. Na szczęście ten temat został zamknięty przed zakończeniem roku i dla ciekawskich można o nim poczytać tutaj → 7. BIEGA W POSZUKIWANIU ŚW. MIKOŁAJA...A RACZEJ SWOJEJ GŁOWY!

Krótkim słowem...

Kończący się rok był dla mnie przełomowy i bardzo dobry! Liczę, wierzę i wiem, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy! Tego również wszystkim Wam życzę! 

Co do planów na rok 2019...o tym wszystkim w następnym poście! 😄

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! 💥

ZabieganyfitTATA



Komentarze

Popularne posty