Zaplanowany tata na 2020!



Moje dotychczasowe plany biegowe na nadchodzący sezon do tej pory układały się różnie - jednego roku z góry planowałem niezliczone ilości zawodów, drugiego starty wybierałem zaledwie z kilku dniowym wyprzedzeniem. Tak to już chyba jest, że wraz z jakimś doświadczeniem w tym sporcie, do sprawy startów podchodzi się nieco inaczej - wybiera się coraz większe wyzwania, stara się zaplanować wszystko jak najlepiej, przynajmniej ja tak mam.

Nowy Rok, nowe możliwości

Jak już wiadomo, rok 2019 był mocno zweryfikowany przeze mnie oraz mojego trenera pod kątem startów, dlatego rok 2020 od razu zaplanowałem tak, aby poprawek w plany startowe wprowadzać jak najmniej. Oczywiście sam fakt opieki trenerskiej mocno przyczynia się do weryfikacji wybieranych zawodów już na starcie i szczerze przyznam, że mój kalendarz startowy był już gotowy w listopadzie 2019 roku. Dlaczego tak szybko? Na to pytanie jest akurat kilka odpowiedzi i poza tą, że trener jak najszybciej chce wraz z zawodnikiem wyznaczać cele na kolejny rok, aby jak najlepiej przygotować jego formę na najważniejsze dni w roku jest również ta, która wyłania się z samego biegowego środowiska - ultra szybkie zapisy na biegi (zwłaszcza górskie), które odbywają się już prawie rok wcześniej przed planowaną datą startu, co dla mnie w gruncie rzeczy jest trochę niedorzeczne, no bo jak można zapisywać się i (często) od razu opłacać bieg np. 10-11 miesięcy wcześniej, skoro realia życiowe (dom, rodzina, choroby, kontuzja, inne wypadki losowe) potrafią zmieniać wszystko w ciągu kilku minut? Z drugiej jednak strony wiadomo, że organizatorzy biegowych wydarzeń, zwłaszcza tych największych oraz oryginalnych w swej okazałości chcą mieć pewność, że biegacze pojawią się na ich imprezie, zasilą ich budżet, biznes będzie się rozwijać kolejny rok, a sami biegacze będą się idealnie bawić na ich zawodach, spełniać swoje marzenia itd. - takie moje przemyślenia 😉 

Wracając do kalendarza startów na rok 2020... wygląda on następująco:

Lp. Miesiąc Dokładna data Nazwa Dystans
1 Styczeń 11.01.2020 Górski Zimowy Maraton Ślężański 43 km
2 Marzec  07.03.2019 7. Dziesiątka WroActiv 10 km
3 Kwiecień  04.04.2020 Sztafeta Górska 28 km
4 Maj 09.05.2019 10. Półmaraton Opolski 21,097 km
5 Maj 29-31.05.2020 Ultra-Trail Małopolska 170 km
7 Sierpień 20.08.2020 Ultrajanosik Legenda 110 km
8 Październik 24.10.2020 Łemkowyna Ultra Trail 150 km
9 Listopad 14.11.2010 Piekło Czantorii 23 km

Jak widać powyżej, w roku 2020 obrałem kierunek ⇢ ULTRA oraz GÓRY! Z asfaltowych zawodów mam przewidziany udział tylko w jednym biegu na dystansie 10 km oraz jednym półmaratonie. Nie przewiduję jakiś dodatkowych startów, natomiast niczego też nie wykluczam. Jedno jest pewne, że okrojony plan względem roku 2019 wynika z faktu długich oraz bardzo wymagających biegów ultra, skoncentrowaniu się na konkretnych celach i dystansach, a także z potrzeby poświęcania jak największej ilości czasu moim ukochanym córkom i żonie. Jestem również świadomy, że plany lubią się zmieniać, więc jeśli coś będzie trzeba zweryfikować na bieżąco, zrobię to oczywiście.

Wspaniała trójka

Mam trzy główne cele pod które układam cały 2020 rok - UTM 170 km, Ultrajanosik Legenda 110 km oraz ŁUT 150 km.... Grube ryby ze świata ultra, dlatego nie ma co gadać, tylko trzeba brać się mocno do roboty! Połowa stycznia za nami, czas się kurczy, a góry stoją i czekają na biegaczy, czekają na mnie! Działam! 

A Ty? Działasz? Planujesz? Startujesz gdzieś w tym roku? Jestem bardzo ciekawy, gdzie Cię poniesie! Daj znać! 😊

Zabieganyfittata







Komentarze

Popularne posty